Bieżące informacje

Przywiózł ubrania dla zatrzymanego kolegi. Sam trafił do policyjnego aresztu

Data publikacji 04.11.2025

To miała być krótka wizyta pod komendą, dostarczenie ubrań dla zatrzymanego kolegi. Jednak mężczyzna, który przyjechał pod budynek Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, dołączył do swojego kolegi. Zwrócił na siebie uwagę policjantów, ponieważ zaparkował na zakazie. Jak się okazało mężczyzna znajdował nie pod wpływem narkotyków a w jego pojeździe ujawniono zawiniątka z metamfetaminą.

Wczoraj wieczorem, policjanci zwrócili uwagę na kierującego pojazdem Opel, który zaparkował na zakazie. Na widok policjantów przeparkował samochód w inne miejsce. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami, kierowca zachowywał się nerwowo i był wyraźnie pobudzony, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Policjanci postanowili zbadać mężczyznę testerem narkotykowym. Sam przyznał również, że około dwóch tygodni wcześniej zażywał narkotyki. Przypuszczenia policjantów okazały się słuszne, 33-latek znajdował się pod wpływem substancji odurzających.

Policjanci przeszukali pojazd. W schowku, pod siedzeniem kierowcy oraz w plecaku ujawnili zawiniątka z folii aluminiowej z krystaliczną białą substancją. Znaleziona substancja została zabezpieczona, zważona i zbadana. Test wykazał, że jest to metamfetamina.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Kierującemu pobrano krew do badań, a prawo jazdy zostało zatrzymane za pokwitowaniem. Po zakończeniu czynności trafił do policyjnego aresztu.

Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna pojawił się pod komendą, ponieważ… przywiózł ubrania koledze, który wcześniej został zatrzymany za posiadanie narkotyków. Ostatecznie sam dołączył do niego w areszcie.

Przypominamy:
•    kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków jest przestępstwem, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna,
•    posiadanie substancji psychotropowych również jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Czujność policjantów i konsekwentne działanie ponownie wyeliminowały z ruchu kierującego, który mógł stanowić poważne zagrożenie dla innych osób.

asp. Anna Tersa
 

Powrót na górę strony